Samochody elektryczne zasilane energią słoneczną. A teraz także wiatrem
- 21 maja 2025 08:59
- autor: RW

fot. Powerdot
W elektromobilności trend przechodzenia na czystą energię trwa od lat. We wszystkich obszarach. Począwszy od fabryk samochodów, które już w fazie projektu często pomyślane są jako obiekty zasilane zieloną energią, a skończywszy na stacjach ładowania czy fabrykach zajmujących się recyklingiem baterii.
Nie powinien dziwić się fakt, że zdecydowana większość energii, jaką w ubiegły roku zakupili na stacjach Powerdot kierowcy elektryków, pochodziła z farm fotowoltaicznych. Ciekawostka jest natomiat , że w tym roku wzrośnie natomiast udział energii z wiatru, której zakup na rynku jest dużo trudniejszy.
Prąd, którym ładują się auta elektryczne na stacjach Powerdot, pochodzi w całości ze źródeł odnawialnych, tj. z miksu energii słonecznej i wiatrowej, uzupełnionego o tę z biogazu. Dostawcą energii dla Powerdot jest firma Hekla Energy, obsługująca ponad 1,15 GW „zielonych” mocy wytwórczych.
-Wspieramy bezemisyjną elektromobilność, czyli taką, która nie tylko nie emituje spalin, ale też dba o to, aby energia wykorzystana do ładowania pojazdów pochodziła ze źródeł odnawialnych. Czystość zakupionego w Powerdot prądu potwierdzają m.in. specjalne gwarancje pochodzenia energii, jedyny tego typu dokument akceptowany przez Urząd Regulacji Energetyki – mówi Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce. Według szacunków Powerdot z sierpnia ub.r., co najmniej 40% stacji ładowania na całym polskim rynku jest zasilanych energią z OZE, a w tym roku udział ten powinien wzrosnąć do 50%.
Dominuje słońce
Zgodnie z dokumentem „Struktura paliw”, który koncesjonowani sprzedawcy energii mają obowiązek udostępniać co roku, energia sprzedana przez Heklę w 2024 r., została w ponad 93% wytworzona na farmach fotowoltaicznych. Wkład farm wiatrowych wyniósł 4%. Tzw. miks energetyczny dopełnia biogaz z udziałem na poziomie 2%.
- W 2024 r., dzięki zawarciu nowych kontraktów, trzykrotnie zwiększyliśmy ilość pozyskanej energii z farm fotowoltaicznych. W efekcie jej udział w naszym miksie energetycznym przekroczył 93%, rosnąc z nieco ponad 80% w 2023 roku – wyjaśnia Gracjan Grela, prezes Hekla Energy. Dodaje, że zmiana struktury pochodzenia energii nie ma wpływu na cenę sprzedawanego prądu.
Wiatr z największym udziałem w OZE
W Polsce, wg danych ARE, największy udział w produkcji energii z OZE mają farmy wiatrowe, które dostarczyły 49% „zielonej energii” w 2024 r.. Na drugim miejscu znalazły się farmy fotowoltaiczne z udziałem na poziomie 31%. Na kolejnych pozycjach uplasowali się producenci energii z biomasy (9%), elektrownie wodne (4%), spalarnie biomasy i biogazu (3%) oraz samego biogazu (też 3%).
Więcej ładowania „z wiatru” w 2025 r.
Struktura produkcji energii z OZE, z największym udziałem wiatraków, nie oznacza jednak, że ten rodzaj energii jest szeroko dostępny na rynku. – W Polsce farmy wiatrowe, ze względu na wysoką barierę wejścia, są domeną koncernów energetycznych. które najczęściej kontraktują swoją produkcję w ramach grupy, co utrudnia dostęp do niej niezależnym dostawcom. Jednocześnie liczba niezależnych inwestorów na rynku farm wiatrowych jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku farm fotowoltaicznych, a kontrakty na zakup energii od niezależnych producentów są zwykle zawierane są na wiele lat – wyjaśnia Gracjan Grela. Niemniej, Hekla podpisała właśnie nowe umowy z kilkoma większymi parkami wiatrowymi, w efekcie czego – jak szacuje spółka – udział energii pochodzącej z wiatru w miksie dostarczanymi do odbiorców końcowych spółki, zwiększy się w bieżącym roku do ok. 30%. Dla kierowców ładujących się na stacjach Powerdot oznacza to także istotny wzrost udziału prądu wytworzonego na farmach wiatrowych.
Prąd ze słońca bardziej dostępny
Zupełnie inaczej wygląda natomiast rynek energii pochodzącej ze słońca. –Działa na nim wielu graczy, jest on dużo bardziej rozdrobniony, a jednocześnie też dużo bardziej elastyczny jeśli chodzi o zawierane umowy. W efekcie, zakup energii wytworzonej na farmach fotowoltaicznych jest łatwiejszy – informuje Grigoriy Grigoriev z Powrdot. Gracjan Grela dodaje natomiast, że Hekla jest obecnie jednym z największych nabywców energii pochodzącej ze słońca: 16% mocy zainstalowanej w wielkopowierzchniowych farmach fotowoltaicznych jest zakontraktowana przez ten podmiot.
Powerdot uruchomił w Polsce już ponad 900 punktów ładowania aut elektrycznych. Inwestor specjalizuje się w złączach o dużej mocy, współpracując z Biedronką, a także franczyzobiorcami takich marek, jak Intermarche, E.Leclerc, Brico czy Auchan. Buduje też stacje przy sklepach Decathlon.