Wreszcie mniej odmów dla nowych mocy. A ma być jeszcze lepiej
- 21 maja 2025 19:24
- Opracowała: JK

fot. Pixabay
Jak podał Urząd Regulacji Energetyki w zeszłym roku po raz pierwszy spadła ilość mocy, dla których wydano odmowne decyzje przyłączeniowe do sieci, które w 2023 roku były rekordowe. Polski rząd szykuje jednocześnie zmiany w Prawie energetycznym, które mają dodatkowo zatrzymać ten negatywny trend.
URE podaje, że w 2024 roku operatorzy sieci wydali 7,8 odmownych decyzji przyłączeniowych do sieci przesyłowej i dystrybucyjnej. Jest to więcej o 5 proc. niż w roku 2023, jeśli chodzi o ilośc decyzji, jednak mniej aż o 12 proc. kiedy wziąc pod uwagę ilość mocy, które dostały odmowę, a ostatecznie tylko to ma znaczenie.
Największą ilość odmów w 2024 roku dostały moce odnawialne
Większość odmów dostały oczywiście nowe moce OZE, bo aż 6,3 tys., co daje łącznie 42,4 GW mocy. Nie oznacza to jednak, że tyle mocy w OZE Polska nie dodała, bo każdy podmiot ubiegający się o decyzję przyłączeniową nie zawsze koniec końców zrealizuje swoją inwestycję.
Przyczyną większości decyzji odmownych, bo aż 4,4 tysięcy był brak możliwości technicznych przyłączenia do sieci nowych instalacji, a więc po prostu brak sieci, albo ich niedostateczna przepustowość.
Mniej decyzji odmownych wynika ze słabnącego entuzjazmu inwestorów wobec fotowoltaiki
Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że już obecnie w miesiącach letnich fotowoltaika produkuje więcej niż Polscy odbiorcy są w stanie wykorzystać, co przy dopiero raczkującej w Polsce budowie magazynów, dających możliwość zwiększenia konsumpcji energii odnawialnej powoduje ujemne ceny energii, a także decyzje o odłączaniu instalacji od sieci przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Stąd też słabnie popularność fotowoltaiki, bo zaczyna się ona coraz mniej opłacać, co także częściowo tłumaczy, że w zeszłym roku mniej mocy otrzymało negatywne decyzje przyłączeniowe – po prostu zainteresowanie nowymi inwestycjami spadło.
Tymczasem rząd pracuje nad zmianami w Prawie energetycznym, a jedna ze zmian ma przynieść redukcję negatywnych decyzji przyłączeniowych.
Rząd zmieni prawo, aby odmownych decyzji przyłączniowych było mniej
Czas, na który wydawane są warunki przyłączeniowych ma ulec skróceniu z 24 do 12 miesięcy, po to, aby inwestorzy, którzy nie realizują budowy instalacji nie zajmowali sieci, tym, którzy faktycznie zbudują swój projekt. Ponadto rząd chce zwiększyć kwotę zaliczki na poczet opłaty za przyłączenie z obecnej kwoty w wysokości 30 zł za za jeden kilowat mocy do 60 zł.
Prawo energetyczne ma w końcu przynieść rozwiązanie problemów związanych z cable poolingiem, czyli współdzieleniem sieci przez różne instalacje OZE, co również ma duży potencjał zmniejszenie ilości odmownych decyzji przyłączeniowych.
Cable pooling zakłada, że z tej samej mocy przyłączeniowej może korzystać jednocześnie więcej niż jedna instalacja o podobnej mocy ze względu na to, że produkują energię w innym czasie. Na przykład może się tak dziać w przypadku instalacji PV i wiatrowej, gdzie ta pierwsza generuje energię głównie w miesiącach letnich, a ta druga w zimowych.