Polska szykuje pakiet antyblackoutowy. PSE mają listę rekomendacji
- 3 lipca 2025 21:07
- Opracowała: JK

fot. Pixabay
Polskie Sieci Elektroenergetyczne, czyli operator polskiego systemu elektroenergetrycznego zaproponował szereg rekomendacji dla rządu, dzięki wdrożeniu których spadłoby ryzyko blackoutu.
Rząd zastanawia się nad nową legislacją dotyczącą bezpieczeństwa energetycznego w reakcji na niedawny blackout w Hiszpanii. Jest to szczególnie istotne w kontekście dynamicznego wzrostu udziału w naszym systemie źródeł odnawialnych, w tym mikroinstalacji prosumenckich. Bez odpowiedniej kontroli mogą one bowiem destabilizować system, a co za tym idzie prowadzić do wyłączenia energii elektrycznej.
Wszystkie instalacje, nawet te najmniejsze muszą być kontrolowane przez operatorów
PSE wśród swoich rekomendacji proponuje pełną sterowalność całego systemu elektroenergetycznego, włączając w to instalacje prosumenckie, nad którymi kontrolę miałby mieć operator przesyłowy, a więc firma, która dostarcza energię danemu prosumentowi i ją od niego odbiera.
Chodzi o to, by operator miał pełny dostęp w czasie rzeczywistym do informacji o pracy wszystkich źródeł energii, ale także i magazynów i możliwość sterowania nimi interwencyjnie. Jest to konieczne, żeby uniknąć blackoutu. W tym momencie w miesiącach letnich fotowoltaika wytwarza często znacznie więcej energii niż wynosi zapotrzebowanie całego kraju.
O ile operator może decydować o wyłączeniu dużych, wielkoskalowych elektrowni słonecznych lub wiatrowych, to problem pojawia się w przypadku mikroinstalacji. Tymczasem ich duża ilość może powodować znaczną nadprodukcję energii, co następnie prowadzi do przeciążenia sieci i blackoutu.
PSE proponuje odejście od net-meteringu
Szczególnie dotyczy do prosumentów objętych systemem rozliczeń net-metering, a więc bezgotówkowym, gdzie posiadacze mikroinstalacji oddają cały naddatek wytworzonej przez siebie energii do sieci, a potem mają prawo odebrać z niej niewiele mniej w zależności od wielkości instalacji.
Zdaniem PSE nie motywuje to prosumentów do zużywania energii, wtedy kiedy ich instalacja produkuje najwięcej, co powoduje nadwyżki. W przypadku prosumentów rozliczanych systemem net-billing sprzedają oni energię do sieci w czasie rzeczywistym i skupują w czasie rzeczywistym po cenach rynkowych, co znacznie bardziej ogranicza obciążenie systemu.
Podobnie mało motywujące dla producentów energii są kontrakty różnicowe, którymi objęte jest wiele instalacji OZE, ponieważ zapewniają one stałą wcześniej ustaloną stawkę za sprzedaż energii, a więc znowu nie jest to cena rynkowa.
Sprzedaż i zakup energii powinien odbywać się po cenach rynkowych
PSE postuluje więc, aby zasoby w Krajowym Systemie Energetyczym były rozliczane w oparciu o ceny rynkowe, aby zachęcać do korzystania z nadwyżek energii z OZE, a także ograniczania zużycia energii w momencie, kiedy generacja jest niska. Polskie Sieci Elektroenergetyczne uważają, że właśnie net-metering i kontrakty różnicowe mają najbardziej negatywny wpływ na zbilansowanie polskiego systemu elektroenergetycznego.
Dlatego PSE rekomenduje stopniowe, ale powszechne wprowadzenie obowiązków rozliczeń dynamicznych: za energię w oparciu o ceny bieżące i za korzystanie z systemu. Prosumenci objęci net-meteringiem musieliby wówczas przejść na system net-billing.
PSE uważa także, że należy stopniowo zacząć odchodzić od zamrożenia cen energii dla gospodarstw domowych i ograniczyć wsparcia inne niż rynek mocy. Chodzi więc o rezygnację z kontraktów różnicowych poza morską energetyką wiatrową i elektrowniami atomowymi.
Jak najwięcej producentów energii powinno brać udział w rynku bilansującym
Operator proponuje także wprowadzenie obowiązku udziału w rynku bilansujacym. Próg tego obowiązku dla źródeł i magazynów miałby spaść z 50 do 10 MW z okresem przejściowym dla istniejących zasobów. Oznacza to, że wszystkie instalacje powyżej 10 MW mocy zainstalowanej mogłyby być bilansowane przez PSE, które podejmowałoby decyzje na przykład o ich wyłączeniu ze względu na bieżące zapotrzebowanie na energię, biorąc pod uwagę produkcję.
PSE proponuje też by wszystkie nowe źródła o mocy powyżej 1 MW korzystające z jakiegokolwiek wsparcia publicznego także obowiązkowo brały udział w rynku bilansującym.
Operator spodziewa się również, że nastąpi bardzo szybki wzrost inwestycji w magazyny energii, które mogą pobierać i oddawać energię do sieci. Stąd postuluje wprowadzenie wymagania bezpiecznej integracji magazynów z systemem, aby znajdowały się one pod kontrolą operatorów, podobnie jak źródła OZE. Ma to zapobiec sytuacji, gdy poza kontrolą są duże ilości energii, których wprowadzenie do systemu może wywołać blackout.
Pakiet antyblackoutowy musi zostać przekuty w legislację
PSE uważa, że operatorzy powinni móc sterować małymi, prosumenckimi, magazynami energii, ponadto zdaniem opertora należy wprowadzić standardy techniczne dla falowników w mikroinstalacjach i szerokie zobowiązanie do montażu układów pomiarowych, przekazujących informacje operatorom.
Pakiet rekomendacji PSE był już przedyskutowany w gronie przedstawicieli Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i został przez niego zaakceptowany. Aby jednak mogły one zostać wprowadzone w życie muszą zostać przekute na konkretne ustawy czy rozporządzenia.
PSE proponuje więc stworzenie ustawy o bezpieczeństwie systemu energetycznego, która zmieniałaby przepisy, znajdujące się dziś w Prawie energetycznym i ustawie o OZE, aby móc egzekwować nowe obowiązki od uczestników rynku energii.