Wielka Brytania zbuduje kolejną atomówkę. Pójdzie na nią 38 mld funtów

Brytyjski rząd zdecydował o budowie drugiej elektrowni jądrowej. Będzie realizował projekt Sizewell C, który po Hinkley Point C byłby drugim nowym obiektem tego typu w Wielkiej Brytanii.
 
Aby go zrealizować chce pozyskać dziesiątki miliardów funtów długu. Krajowy fundusz National Wealth Fund mazapewnić do 37 miliardów funtów pożyczek przy wsparciu inwestorów prywatnych.
 
Na nową atomówkę zrzuci się rząd, inwestorzy, banki i obywatele
 
Banki wspierane przez francuską agencję kredytów eksportowych zaciągną kolejne około 5 miliardów funtów długu, podczas gdy rząd Wielkiej Brytanii zapewni kapitał własny o wartości 3,8 miliarda funtów. Gospodarstwa domowe mają płacić za projekt przez cały okres budowy poprzez dodatkową opłatę, która według rządu będzie wynosić około 1 funta miesięcznie.
 
Będą one także wspierać przychody elektrowni po jej uruchomieniu. EDF, francuskie przedsiębiorstwo państwowe, którego reaktory będą wykorzystywane w elektrowni, zapewnia kapitał o wartości 1,05 miliarda funtów, podczas gdy prywatni inwestorzy La Caisse, Amber Infrastructure i Centrica zobowiązali się do zainwestowania łącznie 3,65 miliarda funtów.
 
Stare brytyjskie reaktory kończą żywot
 
Rząd Wielkiej Brytanii szacuje, że całkowity koszt budowy projektu wyniesie 38 miliardów funtów, biorąc pod uwagę ceny na 2024 rok. Ogłoszona wartość zadłużenia i kapitału własnego uwzględnia także bufor w postaci przekroczenia kosztów i podana jest w cenach nominalnych.
 
Brytyjski rząd chce ożywić energetykę jądrową i wymienić starzejące się reaktory, z których wszystkie oprócz jednego mają zostać wycofane do początku 2030 r. Energia jądrowa dostarcza około 15 procent energii elektrycznej w kraju.
 
Sizewell C to siostrzany projekt Hinkley Point C, który EDF buduje w Somerset, ale od kilku lat przekracza budżet. Za przekroczenia kosztów odpowiada francuska firma. Zgodnie z ogłoszonymi we wtorek warunkami inwestorzy Sizewell C nie mają żadnego obowiązku finansowania projektu, jeśli koszty przekroczą 47 miliardów funtów. W takim przypadku rząd albo zapewni dalsze finansowanie, albo zablokuje projekt i zrekompensuje koszty inwestorom. Jeśli zostanie wybudowany za mniej niż 40 miliardów funtów, czyli nieco więcej niż szacowany jego koszt na 38 miliardów funtów, inwestorzy mogą spodziewać się zysków.