Ukraina chce zalać Europę biometanem. Polska wciąż w tyle

Ukraina coraz mocniej inwestuje w biometan i przygotowuje się do ekspansji na rynkach Unii Europejskiej. Według branżowych analiz, już dziś kraj ten produkuje około 41 mln m³ biometanu rocznie, a do 2026 roku jego eksport do UE może wynieść nawet 110 mln m³. W dłuższej perspektywie potencjał Ukrainy jest kilkukrotnie większy niż Polski.

Ogromne zasoby surowcowe

Według danych UABIO (Ukraińskie Stowarzyszenie Bioenergii), całkowity potencjał biogazu i biometanu na Ukrainie sięga 21,8 mld m³ CH₄ rocznie. Najważniejsze źródła to:

- rośliny okrywowe – ok. 9,8 mld m³,
- resztki pożniwne z upraw – 5,2 mld m³,
- kiszonka kukurydziana (ok. 1 mln ha) – 3,8 mld m³,
- odpady zwierzęce – 0,9 mld m³,
- odpady przemysłu spożywczego – 0,7 mld m³,
- odpady komunalne – 0,5 mld m³,
- oczyszczalnie ścieków – 0,1 mld m³,
- biomasa w procesach zgazowania – 1 mld m³.

Dzięki tym zasobom Ukraina dysponuje potencjałem czterokrotnie większym niż Polska, co daje jej pozycję jednego z przyszłych liderów biometanu w Europie.

Obecne instalacje i plany rozwoju

Na połowę 2025 roku w Ukrainie działa ok. 85 biogazowni oraz 4 biometanownie (m.in. projekty Vitagro, MHP i Hals Agro). Łączna produkcja biometanu wynosi około 41 mln m³. Do 2026 roku planowane jest uruchomienie kolejnych czterech instalacji, co zwiększy łączną liczbę biometanowni do 7–8 obiektów.

Atutem Ukrainy jest także infrastruktura: 33,4 tys. km sieci przesyłowej oraz ok. 300 stacji CNG. Co istotne, w kraju nie obowiązują ograniczenia eksportu biometanu, co daje mu przewagę nad wieloma państwami członkowskimi UE.

Wyzwania jakościowe

Sektor wciąż boryka się z wyzwaniami – kluczowe to podnoszenie kaloryczności biometanu, by spełniał europejskie standardy, oraz koszty jego wtłaczania do sieci. Według ekspertów branżowych rząd w Kijowie już wdraża rozwiązania, które mają te bariery zminimalizować.

Polska – czy nadąży?

Polska posiada potencjał biometanowy szacowany na 7–8 mld m³ rocznie, ale rozwój krajowych instalacji jest znacznie wolniejszy. Branża od dawna apeluje o uproszczenie przepisów i system wsparcia inwestycji. Jeśli zmiany nie zostaną wprowadzone szybko, polski rynek może zostać zdominowany przez tańszy biometan z Ukrainy.

Eksperci wskazują, że Polska ma szansę stać się regionalnym liderem, ale wymaga to zdecydowanych działań regulacyjnych i finansowych. W przeciwnym razie będziemy pełnić głównie rolę odbiorcy i tranzytowego kanału dla ukraińskiego zielonego gazu.