Druga farma wiatrowa Orlenu coraz bliżej. Jest decyzja środowiskowa dla Baltic East
- 19 listopada 2025 11:28
- Opracował: Rafał Wąsowicz
fot. Orlen
Orlen dostał decyzję środowiskową dla morskiej farmy wiatrowej Baltic East. Projekt o mocy ok. 1 GW ma zasilać w czystą energię ponad 1,25 mln gospodarstw domowych i wystartuje w pierwszej polskiej aukcji dla offshore wind zaplanowanej na grudzień 2025 r.
Decyzja RDOŚ otwiera drogę do aukcji
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku wydała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla farmy Baltic East. Dokument określa warunki realizacji inwestycji – m.in. liczbę i parametry turbin, fundamenty, stacje elektroenergetyczne oraz kable wewnętrzne.
To jeden z kluczowych formalnych „kamieni milowych”: bez takiej decyzji projekt nie mógłby zostać dopuszczony do pierwszej krajowej aukcji offshore wind, którą Urząd Regulacji Energetyki zaplanował na 17 grudnia 2025 r. W jej ramach wsparcie w postaci 25-letnich kontraktów różnicowych otrzymają projekty o łącznej mocy do 4 GW.
Według zapowiedzi spółki, Baltic East ma dostarczać energię do polskiego systemu około 2032 r., po zakończeniu procesu pozwoleń, uzyskaniu finansowania i podjęciu ostatecznej decyzji inwestycyjnej.
Lokalny łańcuch dostaw ma dostać połowę tortu
Orlen podkreśla, że Baltic East ma być projektem mocno opartym na krajowych dostawcach. Już na etapie przygotowań przy farmie pracowało kilkadziesiąt polskich firm – od konsorcjum spółek prowadzących badania sejsmiczne i geotechniczne dna morskiego po firmy doradcze i przedsiębiorstwa obsługujące przyszły terminal instalacyjny.
Ambicją koncernu jest, by w całym cyklu życia farmy – od budowy po serwis – udział local contentu sięgał nawet 50 proc. Oznacza to zlecenia dla polskich producentów konstrukcji, firm logistycznych, portów czy podmiotów świadczących usługi serwisowe.
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara podkreśla, że rozwój offshore’u ma jednocześnie wzmacniać bezpieczeństwo energetyczne i pozycję krajowych przedsiębiorstw w nowym łańcuchu wartości. Z kolei szef Orlen Neptun Janusz Bil zwraca uwagę, że uzyskanie decyzji środowiskowej w relatywnie krótkim czasie pozwala utrzymać harmonogram projektu i przygotować się do aukcji.
Co wiemy o samej farmie Baltic East
Baltic East to druga – po Baltic Power – morska farma wiatrowa w portfelu Orlenu. Instalacja powstanie na obszarze ok. 110 km², w rejonie koncesji 46.E, około 22,5 km na północ od polskiego wybrzeża w pobliżu Choczewa. Sąsiaduje z budowaną już farmą Baltic Power o mocy ok. 1,2 GW, która ma rozpocząć dostawy energii w 2026 r.
Planowana moc zainstalowana Baltic East to ok. 1 GW, co – według wyliczeń spółki – pozwoli zasilić ponad 1,25 mln gospodarstw domowych energią z wiatru.
Projekt ma już nie tylko decyzję środowiskową, lecz także decyzję lokalizacyjną (PSZW), wstępne warunki przyłączenia do sieci przesyłowej oraz pozwolenie na układanie i utrzymywanie kabli w polskich wodach morskich (PUUK). Równolegle trwają prace projektowe i przygotowanie dokumentacji do wniosków o pozwolenia na budowę.
Środowisko pod lupą
Zanim RDOŚ wydała decyzję, na zlecenie Orlenu przeprowadzono szerokie badania środowiskowe z udziałem polskich firm. Analizy dotyczyły m.in. wpływu hałasu podwodnego, kolizji z trasami migracji ptaków oraz oddziaływania na ssaki morskie. Zastosowane w projekcie rozwiązania – takie jak wyznaczenie „korytarza” dla ptaków czy technologie ograniczające hałas podczas instalacji fundamentów – mają zminimalizować wpływ inwestycji na ekosystem Bałtyku.
Offshore filarem transformacji energetycznej
Baltic East jest częścią szerszego programu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej polskiego giganta. Pierwszym projektem jest Baltic Power, realizowany wspólnie z kanadyjskim Northland Power, który jako pierwszy w Polsce ma dostarczyć prąd z morza już w 2026 r. Równolegle koncern rozwija projekt Baltic West, obejmujący cztery koncesje w rejonie Ławicy Odrzańskiej. Wszystkie projekty mają być przygotowane do udziału w systemie wsparcia dla morskich farm wiatrowych, którego pierwszym etapem będzie grudniowa aukcja.
Dla polskiego systemu elektroenergetycznego oznacza to stopniowe dobudowywanie kolejnych gigawatów stabilnej, przewidywalnej mocy z wiatru na morzu – jednej z technologii, które mają tworzyć fundament bezpieczeństwa energetycznego i tańszej energii w kolejnych dekadach.