Fotowoltaika i energetyka wiatrowa to najszybciej rozwijające się w Polsce sektory OZE
- 17 marca 2020 08:49
Obecnie fotowoltaika i energetyka wiatrowa to dwa segmenty odnawialnych źródeł energii, które notują najszybszą dynamikę rozwoju, choć w dalszej perspektywie istotny udział w miksie mogą zyskać biogazownie i biopaliwa, których potencjał pozostaje wciąż niewykorzystany. – Rosnący udział energii z OZE będzie jednak wymagać sposobów jej magazynowania i zarządzania, który nie zdestabilizuje całego systemu elektroenergetycznego – ocenia dr Grzegorz Wisz z Podkarpackiego Klastra Energii Odnawialnej. Duże nadzieje w obszarze rozwoju odnawialnych źródeł i magazynowania energii wiążą się też z powszechnieniem samochodów elektrycznych.
– Polska stawia w tej chwili na OZE, m.in. technologie związane z fotowoltaiką i energetyką wiatrową, przy czym duża, profesjonalna energetyka wiatrowa ma być sytuowana w postaci morskich farm na Bałtyku, które nie będą zaburzały infrastruktury, krajobrazu, jakości życia. Trzeba też wspomnieć o biopaliwach i o biogazowniach, którymi nasycenie w Polsce jest jeszcze niewystarczające i tutaj też jest potencjał do wzrostu – mówi dr Grzegorz Wisz,
Jak ocenia, w dłuższej perspektywie to właśnie biogazownie mogą stanowić istotną część miksu energetycznego, ale w tej chwili największą dynamikę rozwoju spośród odnawialnych źródeł notują właśnie energetyka wiatrowa (około 2025 roku polskie farmy wiatrowe na Bałtyku zaczną produkować energię, według rządowych planów docelowo ma być w nich zainstalowane 10 GW mocy) oraz fotowoltaika, napędzana głównie rządowymi programami Energia Plus, Czyste Powietrze, AgroEnergia i Mój Prąd.
Ten ostatni jest jednym z największych w Europie programów finansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych, a ubiegłoroczny, pierwszy nabór zapoczątkował boom – NFOŚiGW sfinansował w nim ponad 27 tys. instalacji PV o mocy zainstalowanej 152 MW, przeznaczając na to 132 mln zł. W połowie stycznia ruszył drugi nabór, a do wykorzystania jest wciąż około 90 proc. z budżetu opiewającego na 1 mld zł.
– Widzimy już też wykorzystywanie paneli fotowoltaicznych w nietypowy sposób. Pojawiają się rozwiązania zintegrowane z budynkami, korzystamy z instalacji prosumenckich. Widać też szybki rozwój w obszarze prosumenckim po stronie przedsiębiorców, którzy część energii produkują na własne potrzeby. To duży wkład w mix energetyczny, dzięki czemu możemy efektywnie zarządzać energią produkowaną z OZE, która – jak wiadomo – jest niestabilnym źródłem, a więc każdy producent, który zarządza swoimi zasobami, jest pożądanym uczestnikiem transformującego się systemu energetycznego – mówi dr Grzegorz Wisz.