Gazprom i spółki budujące Nord Stream 2 zapłacą ponad 29 mld zł kary
- 7 października 2020 11:20
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył ponad 29 miliardów zł kary na Gazprom i ponad 234 miliony zł na 5 pozostałych spółek uczestniczących w budowie rurociągu - to skutek braku zgody na transakcję Nord Stream 2. Podmioty te mają obowiązek rozwiązać umowy zawarte na finansowanie gazociągu NS2.
Wydanie precedensowej decyzji i nałożenie maksymalnej kary związane jest z zakończonym postępowaniem UOKiK w sprawie spółki odpowiedzialnej za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody Prezesa UOKiK. Dwa lata temu postawiono w tej sprawie zarzuty sześciu przedsiębiorcom. Byli to: rosyjski Gazprom, francuski Engie Energy (kraj rejestracji: Szwajcaria), niemiecki Uniper, austriacki OMV, holendersko-brytyjski Shell oraz niemiecki Wintershall (ostatnie cztery spółki są zarejestrowane w Holandii) - informuje UOKiK.
Przeprowadzone przez polski urząd antymonopolowy postępowanie wykazało, że w 2017 r. pomimo braku zgody na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, 6 spółek (uczestników konsorcjum Nord Stream 1) zawarło szereg umów dotyczących finansowania NS2, co w efekcie było potwierdzeniem ich ważnej i niezbędnej roli w całym projekcie. Umowy zawarte pomiędzy uczestnikami dotyczyły zarówno finansowania jak i wielu uprawnień, np. możliwości ingerowania w działalność NS2. Ponadto ustanawiając zastaw na akcjach Nord Stream 2 finansujący stali się quasi akcjonariuszami tej spółki – w przypadku niewypełnienia umowy kredytowej przez Gazprom przejęliby akcje spółki budującej gazociąg. Korzyści i zobowiązania związane z udziałem w całym przedsięwzięciu były dla wszystkich jasno ustalone.
- W grudniu 2015 r., w momencie pierwszego zgłoszenia utworzenia joint venture, uczestnicy skonkretyzowali „zamiar koncentracji”, który nigdy z ich planów nie zniknął. Każdy kolejny ruch to jedynie próba przekształcenia formy uczestnictwa. Wszystkie podmioty były świadome podejmowanych działań, dokładnie ci sami przedsiębiorcy w tych samych udziałach finansowali przecież wcześniej utworzenie gazociągu NS1. Niecały rok później, po tym jak Prezes UOKiK przedstawił poważne zastrzeżenia do koncentracji, Gazprom podpisał z 5 zachodnioeuropejskimi koncernami energetycznymi umowy dotyczące gazociągu NS2. Zgodnie z nimi połowa kosztów budowy gazociągu, którego łączna wartość szacowana jest na 9,5 mld euro, miała zostać sfinansowana właśnie przez te 5 koncernów – po 950 mln euro każdy. Drugą połowę miał pokryć Gazprom. Te same podmioty, które na mocy obowiązujących w Polsce przepisów prawa chroniących konkurencję wnioskowały wcześniej o zgodę i jej od nas nie dostały, stały się stronami umów finansujących. Przy czym ich poziom zaangażowania finansowego pozostał analogiczny, a warunki finansowania określone zostały w sposób umożliwiający przejęcie udziałów w NS2 w późniejszym etapie projektu. Jednolity i wspólny dla wszystkich uczestników koncentracji jest również interes towarzyszący realizacji projektu – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Zdaniem Prezesa UOKiK działania te są obejściem przez niedoszłych wspólników Nord Stream 2 obowiązku uzyskania zgody Prezesa UOKiK na utworzenie spółki finansującej budowę rurociągu. Cel wszystkich działań był identyczny. Zarówno utworzenie joint venture, jak i zawarcie późniejszych umów miało na celu sfinansowanie budowy.