Chińskie OZE z rekordem. Ważna wskazówka dla Polski!

Jak wynika z nowego raportu Global Energy Monitor (GEM) Chiny nadal zwiększają moce słoneczne i wiatrowe w rekordowym tempie. Rozwój morskiej energetyki wiatrowej stwarza szansę na ograniczenie emisji paliw kopalnych wzdłuż gęsto zaludnionego i uprzemysłowionego wybrzeża. W 2024 roku Chiny dodały 4,4 GW mocy z energii wiatrowej wytworzonej na morzu, co stanowiło ponad połowę wszystkich przyrostów na świecie w tym roku. To także ciekawy przykład działania i wskazówka dla polskich gigantów energetycznych stawiających elektrownie wiatrowe na Bałtyku.

510 gigawatów (GW) mocy w elektrowniach słonecznych i wiatrowych

Analiza danych z Global Solar and Wind Power Trackers pokazuje, że Chiny budują obecnie 510 gigawatów (GW) mocy w elektrowniach słonecznych i wiatrowych na skalę przemysłową, co stanowi wzrost o 57% w porównaniu z rokiem poprzednim i imponujące trzy czwarte wszystkich tego typu mocy budowanych na świecie.

W sumie Chiny dysponują 1,3 terawata mocy w elektrowniach słonecznych i wiatrowych, co pozwala wygenerować więcej energii elektrycznej niż zużyje sąsiednia Japonia w całym 2023 roku. Kraj ten ugruntował również swoją niekwestionowaną pozycję lidera w sektorze morskiej energetyki wiatrowej. Chociaż morska energetyka wiatrowa stanowi zaledwie ułamek całkowitej mocy wiatrowej Chin (na poziomie 9%), zyskuje na popularności, ponieważ prowincje nadmorskie realizują ambitne cele dekarbonizacji.

Megamiasta potrzebują energii. Tej z OZE

Na wybrzeżu Chin znajduje się wiele dużych megamiast i ośrodków przemysłowych, które, choć produkują odpowiednio około jednej czwartej i jednej trzeciej krajowej mocy słonecznej i wiatrowej, zużywają około połowy energii elektrycznej.

W 2024 roku Chiny dodały 4,4 GW mocy  z energii wiatrowej wytworzonej na morzu, co stanowiło ponad połowę wszystkich przyrostów na świecie w tym roku. W lutym 2025 roku Chiny miały 67 GW projektów morskich elektrowni wiatrowych w fazie rozwoju, z czego 28 GW jest w budowie. W tym czasie poza Chinami, budowano zaledwie 2% tego typu elektrowni z całości.

Jeśli Chiny będą nadal zwiększać swoją morską energetykę wiatrową, technologia ta może pomóc zastąpić węgiel i ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Pełna operacyjność morskich farm wiatrowych o mocy 11,4 GW w prowincji Guangdong pozwoliłaby uniknąć emisji około 23 milionów ton CO₂ rocznie, co odpowiada spaleniu 8,7 miliona ton standardowego węgla.

Morska energia wiatrowa idealna do dekarbonizacji ciężkiego przemysłu

Guangdong nie jest jedyną prowincją nadmorską, w której rozwój morskiej energetyki wiatrowej przebiega równolegle z rozwojem energetyki opartej na paliwach kopalnych. Zdolność morskiej energetyki wiatrowej do dostarczania stabilnej energii elektrycznej sprawia, że jest ona szczególnie odpowiednia do dekarbonizacji ciężkiego przemysłu Chin – takiego jak produkcja stali i petrochemii, która jest skoncentrowana wzdłuż wschodniego wybrzeża, na granicy Bohai, w delcie Jangcy i delcie Rzeki Perłowej.

Niemniej lokalna produkcja OZE nadal stoi ona przed wyzwaniami, ponieważ wydobycie węgla i gazu w Chinach wciąż rośnie.

- Chiny od dawna górują nad resztą w budowie elektrowni wiatrowych i słonecznych, więc wzrost potencjału morskiej energetyki wiatrowej nie jest zaskakujący. Naprawdę imponujący jest potencjał, jaki tkwi w możliwości wyeliminowania emisji z paliw kopalnych i przyspieszenia transformacji energetycznej w przemysłowym sercu wybrzeża - tłumaczy Mengqi Zhang z Global Energy Monitor, powiedział.

W Polsce stawiamy pierwsze kroki

Jeśli chodzi o kontekst polski to w ostatnich dniach Grupa Orlen pochwaliła się , ze wraz z Northland Power zainstalowała na Bałtyku pierwszą należącą do Polski morską turbinę wiatrową o mocy 15 MW. To pierwsza polska, morska turbina wiatrowa w historii i symboliczny początek wielkich inwestycji w polski offshore. Minuta pracy turbiny może wygenerować energię potrzebną do zasilenia autobusu elektrycznego na dystansie 100 km. Baltic Power będzie składać się z 76 turbin i zostanie otwarta w przyszłym roku. Będzie w stanie pokryć 3% zapotrzebowania Polski na energię.