Na świecie więcej energii z OZE, niż z węgla. Prawdziwy przełom?
- 25 listopada 2025 08:40
- autor: Jarosław Adamski
fot. europa.eu
Według raportu think-tanku Ember, w pierwszej połowie 2025 roku światowa produkcja elektryczności z OZE sięgnęła 5 072 TWh, podczas gdy elektrownie węglowe wygenerowały 4 896 TWh.
Analitycy podkreślają, że to efekt rekordowego przyrostu mocy fotowoltaiki oraz stabilnego rozwoju energetyki wiatrowej. Energia słoneczna odpowiadała za aż 83 proc. wzrostu globalnego popytu na prąd, rosnące zużycie zostało pokryte niemal wyłącznie przez OZE.
Paliw kopalnych w miksie energetycznym mniej
To nie tylko symboliczny przełom: emisje sektora energetycznego globalnie spadły o około 0,2 proc., co pokazuje, że wzrost OZE realnie przekłada się na ograniczenie zużycia paliw kopalnych. Za kluczowy motor zmian uważa się Azję, Chiny i Indie odgrywają w tym procesie główną rolę. W Chinach moc instalacji słonecznych i wiatrowych rośnie tak szybko, że przekracza tempo, w jakim reszta świata rozwija zieloną energię.
USA nie skoro do inwestycji?
Mimo tego sukcesu, eksperci zwracają uwagę, że nie wszędzie sytuacja wygląda tak optymistycznie: w USA i Unii Europejskiej odnawialne źródła nie nadążają z produkcją, co prowadzi do ponownego zwiększonego spalania węgla i gazu.
Z drugiej strony mimo tego, że Chiny i Indie mocno inwestują w OZE, równocześnie mocno inwestują w kolejne, choć znacznie nowocześniejsze i zdrowsze dla środowiska bloki energetyczne. Co nie mniej ważne USA i administracja prezydenta Donalda Trumpa podkreśla, że powróciła era pali kopalnych, w tym węgla. A OZE owszem, ale tam gdzie jest to racjonalne i opłacalne.