Węgiel czy Zielony Ład?
- 18 kwietnia 2020 09:35
- : : autor: Aldona Minorczyk-Cichy
Jaka będzie energetyka po pandemii koronawirusa? Koncepcji jest kilka. Jedni nie wyobrażają sobie rezygnacji z unijnego Zielonego Ładu, inni uważają, że jest on już historią, bo odbudowując gospodarkę, będziemy musieli dokonać głębokich cięć kosztów.
Grupa polityków i przedstawicieli przemysłu podpisała się pod apelem Pascala Canfina, przewodniczącego Komisji Środowiska Parlamentu Europejskiego, o odbudowę gospodarki w myśl Europejskiego Zielonego Ładu.
– Choroba COVID-19 nie sprawi, że zmiany klimatu i niszczenie przyrody się skończą. Nie wygramy walki z nią bez solidnej odpowiedzi ekonomicznej. Nie przeciwstawiajmy sobie tych dwóch bitew, ale walczmy i wygrajmy je naraz. Robiąc to staniemy się tylko silniejsi – apeluje Canfin.
Think tank Carbon Tracker w najnowszym raporcie o światowej energetyce podaje przykład Chin, które rozważają budowanie nowych mocy węglowych na jeszcze większą niż obecnie skalę. A przypominamy, że to właśnie tam jest już ponad 40 proc. światowych mocy opartych na węglu – w trakcie budowy lub w fazie projektowej. Chińskie władze chcą kolejnego złagodzenia przepisów dotyczących budowy elektrowni węglowych. Słowem, zapowiada się na węglowy boom u azjatyckiego tygrysa gospodarczego, który jako pierwszy otrząsa się po pandemii.
Polscy eksperci na łamach TG na przełomie marca i kwietnia przewidywali znaczny wzrost zainteresowania węglem w najbliższym czasie i to z kilku powodów. Jerzy Markowski, ekspert górniczy, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa, uważa, że pandemia to szansa na to, że świat zmądrzeje w zakresie polityki energetycznej.
– Postulaty dotyczące Zielonego Ładu może są i słuszne, ale nas na to nie stać. Przez kilkadziesiąt następnych lat energetyka nie odejdzie od węgla. Dla górnictwa okres po pandemii wygląda naprawdę obiecująco – podkreślił Markowski.
Innego zdania jest cytowany przez biznesalert.pl Matt Gray z Carbon Trackera:
– Chiny i inne rządy mogą ulegać pokusie inwestowania w energetykę węglową, aby pomóc swoim gospodarkom w odzyskaniu sił po pandemii COVID-19, ale wiąże się to z ryzykiem związania się z wysoko kosztowną energetyką węglową, która podkopie globalne cele klimatyczne. W obliczu konieczności wpompowania w gospodarki miliardów i stworzenia nowych miejsc pracy, rządy powinny raczej planować zielone ożywienie gospodarcze poprzez zachęcanie do zamykania kopalń i wydatki na ekspansję taniej, czystej energii odnawialnej.
Który scenariusz się spełni? Powrócimy do Zielonego Ładu czy odłożymy go do lamusa i postawimy na tanią energię z węgla? Eksperci optujący za węglem podkreślali, że w czasie pandemii ukazał się nam swoisty brak solidarności.