Pokażą, gdzie raki zimują
- 16 października 2020 12:14
- : : autor: AMC
Dr Witold Styrużyński w magazynie SGGW „Salamandra”, przytacza dane, z których wynika, że mimo iż w Polsce nigdy nie prowadziło się typowo fermowej hodowli raka szlachetnego i błotnego, oba gatunki były w ostatnim stuleciu istotnym elementem naszego eksportu. W latach 20. odłowy obu tych gatunków przekraczały 610 ton rocznie.
Lasy.gov.pl przypominają, że po II wojnie światowej i zmianie granic Polski, najwyższy poziom eksportu odnotowano w 1956 r., w wysokości 58 ton. W latach 70. ubiegłego wieku nie przekraczał on już 10 ton rocznie. Wprowadzenie czasowego zakazu odłowów nie poprawiło sytuacji i w latach 90. roczne odłowy wynosiły już poniżej 3 ton.
Rak szlachetny (Astacus astacus) zwany inaczej rzecznym, szerokoszczypcowym lub szewcem to największy i najcenniejszy rodzimy skorupiak, osiągający 20-30 cm długości. Dożywa ponad 20 lat.
Jest reliktem okresu polodowcowego. Dlatego najbardziej odpowiadają mu wody czyste, niezbyt bogate w roślinność, chłodne i natlenione, z twardym dnem, w którym może kopać nory. Od kuzyna – raka błotnego - odróżniamy go przede wszystkim po masywnych, niedomykających się szczypcach, których spód ma barwę czerwonawą.
Ma wysokie wymagania tlenowe, a optymalna temperatura wody to 18-20°C. Unika silnego prądu i miejsc zamulonych. Strefa bytowania nie przekracza najczęściej 5 m głębokości. W spoistym gruncie skarp brzegowych i w dnie wygrzebuje nory służące mu za kryjówki. Kryje się również wśród roślinności wodnej, podmytych korzeni drzew czy kamieni.