Pandemia na ratunek klimatowi?
- 5 stycznia 2021 10:02
- : : autor: AMC
- Rzeczywiście w wyniku obostrzeń w zakresie przemieszczania się i widocznego spowolnienia w przemyśle możemy wyszczególnić duży spadek emisji CO2. Nie jest to jednak aż tak znacząca kwestia, gdyż najpewniej wraz z pokonaniem wirusa, świat w dużej mierze wróci do aktywności, co spowoduje ponowny wzrost emisji dwutlenku węgla. Warto także zaznaczyć, że gdy w 2019 r. świat odnotował spowolnienie gospodarcze, a wzrost na zapotrzebowania energii się zmniejszyły, to globalna emisja CO2 mimo wszystko wzrosła o 0,6 proc., doprowadzając do najwyższego poziomu w historii pomiaru emisji – mówi Paweł Szwajkos z Capgemini Polska.
Eksperci Capgemini szacują, że aby faktycznie wpłynąć znacząco na kwestie klimatyczne sytuacja ta musiałaby utrzymywać się przez dekadę, co jest zdecydowanie niekorzystne. Konieczne jest zatem podjęcie innych kroków, które zbliżą świat do neutralności klimatycznej.
W Polsce moc zainstalowana w źródłach fotowoltaicznych w maju 2020 r. wynosiła ponad 1950 MW, a szacunki wskazują, że koniec roku mogła przynieść wzrost mocy na poziomie 2,5 GM. Tak duży przyrost tylko w Polsce, która plasuje się na 5 miejscu w UE, wskazuje, że odnawialne źródła energii są w rozkwicie. Ponadto według Instytutu Energii Odnawialnej w ciągu 10 lat moc zainstalowana źródeł fotowoltaicznych w krajach UE-28 wzrosła o około 100 GW (średnio 10 GW/rok) i na koniec 2019 r. wynosiła już 130 GW.
Jak pokazują badania, globalny wpływ odnawialnych źródeł energii wzrósł w 2019 r. aż o 7,6 proc., a niekwestionowanym liderem w tym zakresie jest Azja, której skok stanowi aż 54 proc. całości w dodanej mocy.
- Warto pokreślić także, że Europa czyni wyraźne postępy w rozwijaniu nowych źródeł odnawialnej energii np. opartej o wodór. W lipcu 2020 r. Komisja Europejska podjęła się inwestycji rzędu 180-470 mld euro, by w perspektywie najbliższych 30 lat zwiększyć udział wodoru w produkcji energii aż o 14 proc. Kolejne fundusze na rozwój wykorzystania wodoru przeznaczyły także Niemcy i Francja. Raport Capgemini WEMO wskazuje także, że postęp technologiczny i odnawialne źródła energii przyczyniają się do spadku kosztów zarówno jej wytwarzania, jak i przechowywania, co jest istotną kwestią, ponieważ wskazuje na jeszcze większy potencjał takich rozwiązań – podkreśla Paweł Szwajkos.