Wielkanocny cud na Giszowcu
- 11 kwietnia 2020 11:00
- : : autor: Aldona Minorczyk-Cichy
Operacja w Niemczech udała się. Serce pracowało prawidłowo, nie było żadnych komplikacji. Przez kilka lat Szymek normalnie funkcjonował. Chodził do szkoły (SP 54 w Katowicach). Niestety wszczepiona zastawka tętnicy płucnej ma swoją żywotność – z czasem deformuje się i wapnieje. Tak też stało się u Szymka. Z pomocą ponownie przyszedł Szpital Uniwersytecki w Münster, gdzie odbyła się implantacja zastawki w sposób nieoperacyjny przez pachwinę, bez otwierania klatki piersiowej.
– Znowu jesteśmy bezpieczni. Święta Wielkanocne spędzimy w trójkę bez pozostałych najbliższych, bo po powrocie z Niemiec jesteśmy objęci kwarantanną. Będziemy się łączyć przez internet. Teściowie obiecali pomoc w zaopatrzeniu. Dostarczą nam zakupy na wycieraczkę – mówi Alicja Sidło.