Jak Ukraina przetrwa wojenną zimę
- 29 września 2022 08:09
- Opracowała: AMC
Biorąc pod uwagę spadek popytu na energię cieplną w związku z trwającą wojną (liczba uchodźców sięgnęła już 4 mln, czyli ok. 10 proc. populacji kraju) zgromadzone zapasy surowców najprawdopodobniej pozwolą ukraińskim elektrociepłowniom i ciepłowniom na pokrycie zapotrzebowania Ukraińców. Większym zagrożeniem są jednak prawdopodobne uszkodzenia infrastruktury przesyłowej i wytwórczej przez rosyjskie ostrzały.
- Ukraina jest stosunkowo dobrze przygotowana do sezonu grzewczego pod kątem zgromadzonych zapasów węgla i gazu. Zmniejszony popyt na energię elektryczną i cieplną prawdopodobnie spowoduje, że nie będzie ona potrzebowała awaryjnych dostaw surowców. Nadwyżki mocy w ukraińskim sektorze elektroenergetycznym prawdopodobnie utrzymają się również w sezonie zimowym. Dzięki temu Ukraina będzie w stanie zwiększyć eksport energii elektrycznej do Polski, głównie wykorzystując nowe połączenie Chmielnicki-Rzeszów. Będzie to korzystne z perspektywy zapewnienia stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego, zwłaszcza w sezonie zimowym. Eksport energii elektrycznej do UE pozwoli Ukrainie zwiększyć poziom wykorzystania OZE - podkreśla Zaniewicz.
Jego zdaniem największym ryzykiem dla Ukrainy, z perspektywy przetrwania sezonu grzewczego, jest wysokie prawdopodobieństwo rosyjskich ostrzałów, których celem mogą być elektrownie i elektrociepłownie. Ich skutkiem może być zmniejszenie potencjału eksportu energii elektrycznej z Ukrainy oraz pozbawienie ogrzewania nawet kilkuset tysięcy Ukraińców. Grozi to katastrofą humanitarną w Ukrainie i zwiększeniem liczby uchodźców w krajach UE, głównie w Polsce.
Autor: Maciej Zaniewicz, Forum Energii