NIK: powoli, ale wygrywamy walkę o efektywność energetyczną
- 10 lutego 2020 12:09
- : : autor: AMC
Unia w 2006 r. i w 2012 r. nałożyła na państwa członkowskie obowiązek opracowywania co trzy lata planów działań dotyczących efektywności energetycznej, które mają określać szczegółowe zasady i środki służące poprawie sytuacji w poszczególnych sektorach gospodarki. Jednak wbrew przepisom prawa wspólnotowego i krajowego, Ministerstwo Energii z opóźnieniem przygotowały dwa Krajowe plany działań dotyczących efektywności energetycznej. Trzeci plan przesłano KE 20 października 2014 r, niemal pół roku po wyznaczonym terminie, czwarty - 23 stycznia 2018 r., z blisko 9-miesięcznym opóźnieniem.
Również z opóźnieniem, ponad dwuletnim został przygotowany projekt ustawy dostosowujący polskie przepisy do przyjętych w 2012 r. przez Unię.
Ostatecznie, nowa ustawa o efektywności energetycznej, została uchwalona przez Sejm w maju 2016 r., a zaczęła obowiązywać 2 miesiące później, z ponad dwuletnim opóźnieniem. Jak zauważa NIK, rząd nie wypełnił w tej sprawie obowiązku wynikającego z ustawy o współpracy z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polski w Uni. Zgodnie z tym aktem, Rada Ministrów wnosi do Sejmu projekt ustawy wykonującej unijne prawo nie później niż na trzy miesiące przed datą wprowadzenia tego prawa w życie. Najwyższa Izba Kontroli złożyła wniosek do Ministra Energii o podjęcie działań umożliwiających rządowi wywiązywanie się z tego obowiązku.
Innym efektem opóźnień w uchwaleniu ustawy o e.e. i dostosowywaniu polskich przepisów do unijnych były formalne zarzuty kierowane pod adresem naszego kraju przez Komisję Europejską, która wyjaśnienia na temat wprowadzania niektórych przepisów uznała za niewystarczające.
W styczniu 2019 r. KE zgłosiła kolejne wątpliwości. Tym razem dotyczące 14 zagadnień, m.in. metody obliczania oszczędności energii, dokonywania wyrywkowej weryfikacji audytów efektywności energetycznej i zgodności faktycznie uzyskanej oszczędności energii przez dane przedsięwzięcie służące poprawie efektywności energetycznej z oszczędnością energii deklarowaną przez stronę zobowiązaną. Ministerstwo Energetyki odpowiedziało na wątpliwości KE w marcu ub. roku, do czasu zakończenia kontroli w resorcie (30 kwietnia 2019 r.), Komisja nie ustosunkowała się do tej odpowiedzi.