Po co Polsce potrzebny jest węgiel brunatny?
- 2 lutego 2018 11:57
- : : autor: Kajetan Berezowski
Zwraca przy tym, uwagę, że najistotniejszą kwestią będzie teraz uruchomienie złoża Ościsłowo. Problem jest procedowany na różnych szczeblach.
- Na pewno mamy zgodę lokalnej społeczności na uruchomienie kopalni. Ludzie są przekonani, że pobudzi to gospodarkę, zapewni miejsca pracy i rozwój. Złożony został raport w sprawie oddziaływania eksploatacji węgla na środowisko. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu wniosła jednak zastrzeżenia, że przyszła odkrywka będzie oddziaływać na jeziora północne i Naturę 2000. Przez dwa lata prowadzony był w tej sprawie spór. Eksperci powołani przez inwestora podkreślali fakt, że Wielkopolska stepowieje, jest coraz mniej opadów i działalność górnicza nie będzie miała wpływu na środowisko na jeziora północne. RDOŚ broniła jednak własnego stanowiska. Kierownictwo kopalni Konin zaskarżyło odmowną decyzję do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W tym czasie kopalnia po mojej namowie zmieniła stanowisko zapewniając ministra środowiska, że jest gotowa ponieść koszty kompensacji programu Natura 2000. Ta zmiana nastawienia pojawiła się jesienią ub.r. GDOŚ wobec tego stanu rzeczy odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oby jak najszybciej, bo za 3,5 roku trzeba będzie podać z tej odkrywki węgiel, a nie ma jeszcze decyzji środowiskowej ani koncesji. Teraz w Koninie trwa wyścig z czasem – wyjaśnia prof. Zbigniew Kasztelewicz.
W grę wchodzą miejsca pracy
Z kolei w Bełchatowie czynią mocne starania o złoże Złoczew. Decyzja środowiskowa spodziewana jest jeszcze pierwszym kwartale br. a w konsekwencji również koncesja na eksploatację. Inwestorem będzie naturalnie PGE. Kopalnia Bełchatów wydobywa teraz w polach Bełchatów i Szczerców. W samym Bełchatowie złoże się kończy, ale w polu Szczerców starczy go jeszcze do 2034 r. Tam jednak ma ono zdecydowanie gorsze parametry.
- Plan jest więc taki, żeby opóźnić zamknięcie złoża Bełchatów do 2023 r. Węgiel stamtąd posłużyłby do „uśrednienia” jakości surowca eksploatowanego w polu Szczerców. W międzyczasie miałaby być wybudowana odkrywka w Złoczewie. Wydobycie z niej oszacowano na 18 mln t rocznie. To zabezpieczy działalność kompleksu bełchatowskiego do 2055 r. – zauważa prof. Kasztelewicz.