Po co Polsce potrzebny jest węgiel brunatny?
- 2 lutego 2018 11:57
- : : autor: Kajetan Berezowski
Złoczew nie tylko przedłużyłby działalność elektrowni Bełchatów, ale też da pracę bełchatowskim górnikom, kiedy skończy się węgiel w tutejszej kopalni. W sumie zatrudnienie w zakładzie górniczym, elektrowni i spółkach dostarczających usługi i produkty, wynosi ponad 20 tys. Podjęcie decyzji o uruchomieniu złóż Ościsłowo i Dęby Szlacheckie oznacza wydłużenie pracy jednostek wytwórczych w regionie Konina i wygeneruje dalsze miejsca pracy w tym górniczym regionie. PGE również pracuje nad uzyskaniem decyzji środowiskowej i koncesji na złożu Gubin 2.
Przypomnijmy, że obecnie z węgla brunatnego wytwarza się w Polsce ok. 35 proc. energii (z kamiennego ok. 55 proc.). Koszt energii z węgla brunatnego jest o ponad 30 proc. niższy, dodatkowo cena tony surowca jest mniejsza, bo wydobycie metodą odkrywkową jest dużo tańsze.
Według ekspertyz posiadanych przez Związek Pracodawców Porozumienie Producentów Węgla Brunatnego, krajowe zasoby węgla brunatnego mogą pokryć zapotrzebowanie ponad 30 proc. energii elektrycznej w okresie następnych 40-50 lat, dając także, co nie jest bez znaczenia, kilkanaście tysięcy miejsc pracy, a wraz z usługami, to prawie 60-80 tys. miejsc pracy. Utrzymanie i rozwój produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego zapewni krajowej energetyce konkurencyjną pozycję na rynku energii Unii Europejskiej. Strategicznym zadaniem dla polskiej energetyki musi być więc przygotowanie się do eksploatacji nowego zagłębia górniczo-energetycznego, mogącego w przyszłości zastąpić produkcję energii elektrycznej pochodzącej z dotychczas eksploatowanych złóż.
- Najlepiej nadającymi się do górniczego zagospodarowania są złoża: Gubin 2 (Gubin Brody), Oczkowice (Poniec-Krobia), czy największe złoże – Legnica – wylicza Stanisław Żuk, prezes Związku Pracodawców Porozumienie Producentów Węgla Brunatnego.
Prof. Zbigniew Kasztelewicz podziela tę opinię.